Wiosenne Polany Surowiczne – film Adama Grzesika
Bardzo nam się spodobał film Adama Grzesika o wiosennych Polanach Surowicznych:
Bardzo nam się spodobał film Adama Grzesika o wiosennych Polanach Surowicznych:
Zapraszamy do obejrzenia krótkiej galerii z Polan Surowicznych autorstwa naszego Kol. Dariusza Dyląga:
Stowarzyszenie Res Carpathica oraz Biblioteka Publiczna w Dzielnicy Śródmieście m. st. Warszawy serdecznie zapraszają na prezentację Kol. Witolda Grzesika poświęconą remontowi dzwonnicy w Polanach Surowicznych w Beskidzie Niskim. Spotkanie odbędzie się jak najbardziej na żywo – pierwsze takie po półtora
Drodzy Przyjaciele,Miło nam powiadomić o poniższej prezentacji online naszego Kolegi Witka Grzesika, która odbędzie się 24 czerwca 2021 r. (czwartek) o godz. 19:00 – tu więcej: http://karpaccy.pl/O-dzwonnicy-w-polanach-surowicznych/…Gratulujemy Witkowi wytrwałości zwieńczonej sukcesem.
Jak donosi nasz specjalny korespondent, wczoraj – 2021-05-04 – zawisł w Polanach Surowicznych dzwon i odezwał się po ponad siedmiu dziesięcioleciach przerwy. Operacja była możliwa dzięki zaangażowaniu kilkunastoosobowego zespołu, który pracował przy obiekcie od 29 kwietnia do 4 maja 2021
Projekt ma na celu podniesienie z totalnej ruiny dzwonnicy przy cerkwisku po dawnej greckokatolickiej cerkwi we wsi Polany Surowiczne w gminie Komańcza (powiat sanocki, województwo podkarpackie). Jest to jedna z nielicznych materialnych pamiątek po dawnych wsiach łemkowskich w dorzeczu rzeki
Karpackie historie miewają różne wymiary. Od istotnych wydarzeń po bardzo drobne epizody. Jedne i drugie są ważne. Jedne i drugie utrwalają dzieje regionu. Dziś osobista opowieść Witolda Grzesika o jednym nagrobku i jednym cmentarzu w nieistniejącej dziś wsi Szklary we wschodnim Beskidzie Niskim. I
Więcej…Nauczycielka tutejszej szkoły ludowej – wspomnienia ze Szklar
Polany Surowiczne to niezamieszkana dziś dolina we wschodniej części Beskidu Niskiego – wieś wysiedlono w 1945 roku. Ślady dawnych dziejów jednak pozostały. Jednym z nich jest grób lekarza „szpitalu lwowskiego”. O odkrywaniu jego tajemnic i pożytku z czytania dziewiętnastowiecznych gazet pisze Witold Grzesik.