Miło nam zaanonsować ukazanie się drukiem kolejnego numeru „Gazety Górskiej”, ostatniego za rok 2024. Z karpackich tematów polecamy szczególnie: (a) Strażnik Zubeńska… – artykuł z bliskich naszemu sercu Bieszczadów Wojciecha Szatkowskiego, pracownika Muzeum Tatrzańskiego w Zakopanem, jak również (b) Kornel Makuszyński w Zakopanem – Małgorzaty Bednorz oraz (c) Kto jadł obiad na Złotym Stole? A kto śniadanie pod Złotym Stołem? – Mirosława J. Barańskiego. Ten ostatni tekst traktuje o najwyższym szczycie Gór Wołowskich, które stanowią część Rudaw Słowackich. W wielokrotnie podważanej i bałamutnej regionalizacji Jerzego Kondrackiego ma to być część tzw. Rudaw Spiskich, ale nazwa ta kompletnie nie jest znana specjalistom słowackim. Wygląda na to, iż Kondracki nie słyszał bowiem nic o niejakich Górach Wołowskich i nie zapisał również tej nazwy w swojej z gruntu błędnej koncepcji nazewniczej. Według podziału Emila Mazúra i Michala Lukniša Góry Wołowskie (słow. Volovské vrchy) stanowią samodzielną jednostkę geomorfologiczną Slovenského rudohoria. Może już nadszedł czas odejść od tworzonego zza biurka i kompletnie odrealnionego podziału Kondrackiego na rzecz żywego w terenie i opartego na tradycyjnym, miejscowym, nadal funkcjonalnym nazewnictwie podziału turystycznego Karpat. O argumentach na rzecz przywrócenia podziału turystycznego – przynajmniej w naszej branży turystycznej i przewodnickiej – nie tylko polskich grup karpackich będzie można już niedługo podyskutować na II Akademickim Forum Turystyki w Krośnie.
