Na stronie tytułowej naszego biuletynu nr 42 (styczeń-luty 2023) umieściliśmy zdjęcie naszego Kolegi, Jana Dziury, przedstawiające zrekonstruowane schronisko TT im. dr. Hugona Zapałowicza z Markowych Szczawin w zimowej szacie, umiejscowione w skansenie PTTK na Markowych Rówienkach w Zawoi.
Dzisiaj, 19 maja 2024 r., zostało ono poświęcone przez ks. prof. dr. hab. Macieja Ostrowskiego (od lat pełniącego goprowskie dyżury pod Babią Górą) i oddane oficjalnie do użytku, jako obiekt z gruntu muzealny. W ścianach zachowały się oryginalne belki z historycznego budynku. Ogromnie się cieszymy, że przynajmniej w takiej formie udało się zachować historyczną substancję pierwszego schroniska. Serdecznie gratulujemy wszystkim zaangażowanym w ten projekt. Tak się akurat składa, że nasz rednacz miał możliwość, 8 lipca 2007 r., dokonać dokumentacji fotograficznej jednego z momentów rozbiórki starego obiektu z licznymi podpisami turystów z epoki. Przedstawiamy je w poniższej galerii (wszystkie zdjęcia autorstwa Dariusza Dyląga).
Chcielibyśmy teraz przytoczyć krótką relację oraz galerię zdjęć jednego z twórców odtworzenia na nowym miejscu tego obiektu, dr. Andrzeja Siwka (obok Jerzego Kalarusa, senatora Andrzeja Pająka, Maksymiliana Sudewicza, Jerzego Kapłona, Jerzego oraz Wojciecha Żaków i in.): „Ten moment, gdy wiele lat starań wielu ludzi przynosi efekt. Również ten moment, gdy targają mieszane uczucia, bo zauważasz, że jesteś przedmiotem muzealizacji… Chata Zapałowicza poświęcona i oddana do użytku! W jedynym w swym rodzaju Skansenie PTTK im Józefa Żaka w Zawoi Markowej na Markowej Roli – założonym i prowadzonym przez Oddział PTTK Ziemi Babiogórskiej w Suchej Beskidzkiej. Tu wszystko jest efektem społecznej pasji i wielkiego zaangażowania opiekunów miejsca! Chata Zapałowicza powstała w 1906 r. na Markowych Szczawinach. Była pierwszym polskim schroniskiem turystycznym w Beskidach Zachodnich. Z upływem lat, rozbudowywana, zginęła w bryle wciąż powiększanego schroniska. Gdy w 2007 r. podjęto rozbiórkę schroniska, by zrobić miejsce dla nowego, w strukturze budowli ujawniono dobrze zachowany zrąb pierwotnego budynku. Inwentaryzacja wykonana przez mgr inż. arch. Marię Bicz-Suknarowską, jej oznaczenia belek oraz odpowiednio prowadzona rozbiórka pozwoliły ocalić relikty historii. Wielu lat, koncepcji i starań trzeba było, by schronisko się odrodziło. W innym miejscu, ale z widokiem na Babią Górę, w punkcie, skąd wielu rozpoczyna wędrówkę na Markowe, na Babią. Choć to i owo trzeba było zrobić na nowo, to jednak mamy niezwykły łącznik przeszłości i współczesności, bezcenny element dziedzictwa kulturowego polskiej turystyki, postaw patriotycznych (bo i taki wymiar to schronisko miało), historii babiogórskiej. Wielkie słowa uznania i podziękowania dla braci Jerzego i Wojciecha Żaków, bez których nic by się nie wydarzyło. Wielkie uznanie dla wszystkich, którzy do realizacji zadania się przyczynili! Było ich niemało. Na szczęście. Wielka radość z efektu. Hm, a że i swoje oblicze na tablicy muzealnej można zobaczyć, to sporo dumy i satysfakcji, że w dobrej sprawie udało się znaleźć… Zaglądnijcie do Zawoi, sprawdźcie sami, czy było warto się trudzić!”.